Wygrana z Błękit Żołynia
Po wysokiej przegranej z Szarotką Rogóżno, piłkarzom Grom bardzo zależało na wygranej na własnym stadionie. Gospodarze dominowali na boisku od pierwszego gwizdka, tworząc coraz groźniejsze sytuacje pod bramką przeciwnika, jednak brakowało skuteczności. Dwóch znakomitych sytuacji na zdobycie gola do szatni nie wykorzystał Jakub Osiniak i Bartosz Chmiel.
Bramka na 1:0 dla Handzlówki wpadła dopiero w drugiej połowie. W 49 minucie po dośrodkowaniu Tomasza Czarnoty, efektowną bramkę zdobył Bartosz Chmiel. Chwilę później Tomasz Czarnota poprawił wynik na 2:0. Wydawało się, że zaskoczeni tą sytuacją goście już nie zdołają nawiązać walki.
Tymczasem w 54 minucie po zamieszeniu w polu karnym gospodarzy , Wojciech Bąk - bramkarz Grom złapał piłkę, ale został odepchnięty przez piłkarza Błękitu i piłka wyleciała mu z rąk, co wykorzystali goście. Sędziowie nie dopatrzyli się faulu na bramkarzu w polu bramkowym i uznali bramkę dla Błękitu Żołynia.
Na boisku zrobiło się nerwowo po obu stronach, sędzia kilka razy musiał sięgać po żółty kartonik za niesportowe zachowanie. Gospodarze zdołali utrzymać do końca rezultat 2:1.
Trzy punkty z Żołynią dały naszej drużynie awans na trzecie miejsce w tabeli. Warto dodać, że w drużynie Grom Handzlówka zagrało aż sześciu juniorów.
Komentarze